Ranek powitał nas rzęsistym deszczem. Z biegania zatem nici. Ruszyliśmy więc po śniadaniu do hali Moscone North. Dzisiaj już miały zacząć się pierwsze wydarzenia związane z targami Macworld/iWorld. Równolegle odbywa się też impreza MacIT.

SF4-1

Tego dnia swoje produkty pokazywało zaledwie kilku wystawców. Główna hala wystawiennicza była „w budowie”.

SF4-2

Sandrine z Creaceed pokazuje nowy produkt – Emulsio.

SF4-3

SF4-4

Krystian dorwał się do gitary.

SF4-5

A ja poszedłem na prezentację o robieniu prezentacji.

SF4-6

Stary, dobrze znany przykład świadczący o tym, że ludzie nie lubią mieć zbyt dużego wyboru (Apple vs Samsung).

SF4-7

SF4-8

Warsztaty MacIT. Ta sesja była o tym gdzie są pieniądze na rynku oprogramowania (iOS vs OSX).

SF4-9

W międzyczasie stwierdziłem, że mam tak niewygodne buty, że czas na nowe. Poszliśmy więc z Tomkiem na miasto. Jak widać San Francisco żyje tym, że w mieście jest Macworld. 

SF4-10

A jak widać na powyższym zdjęciu okazało się, że pogoda jest świetna. To może jednak pobiegamy? W końcu Golden Gate się samo nie przebiegnie!

Po powrocie poszliśmy na bankiet prasowy. Najpierw obejrzałem nowy produkt MacPaw – aplikację Hider 2.

SF4-11

SF4-12

Potem sfotografowałem serwer Backblaze. Z ciekawostek, mają już zarchiwizowane dane użytkowników ich usługi na ponad 100 petabajtów (1/4 tego co do tej pory ma Facebook).

SF4-13

Jutro na stoisku Lantronix muszę wydrukować bilety do Alcatraz!

SF4-14

Teraz szok! Ten gościu (Dmitry Boldyrev) napisał Winampa!

SF4-15

A teraz także napisał Voxa.

SF4-16

Nie ma to jak mieć porządek na biurku, szczególnie na takim komputerze, na którym prezentuje się oprogramowanie na targach.

SF4-17

Mój synek będzie zadowolony z tych małpek.

SF4-18

Jeszcze tylko check-in w Apple Store i można powoli kończyć dzień.

SF4-19

San Francisco 2014 – Day 4
Tagi: