Drugi dzień w San Francisco przywitałem o 5 rano. Od tej godziny nie spałem, więc zamiast bez sensu leżeć i się przewracać z boku na bok, wstałem, ubrałem się w strój sportowy i w drogę.

Jak wróciłem, to pozostała część ekipy była już obudzona i gotowa do drogi. Najpierw śniadanko, a potem tradycyjnie ruszyliśmy w drogę, na spacer, chłonąc magię tego miasta.

Najpierw w dużym centrum handlowym natknąłem się na sklep Microsoftu. Obejrzałem sobie Surface. No fajne, fajne, zwłaszcza jak ktoś jest fanem szwajcarskich scyzoryków.

SF2-1

SF2-2

SF2-3

Tu rok temu odbywał się Macworld.

SF2-4

Tymczasem trwają przygotowania do tegorocznych targów, po przeciwnej stronie skrzyżowania.

SF2-5

SF2-6

W przyszłym roku Macworld odbędzie się w dniach 12-14 marca.

SF2-7

SF2-8

Uśmiechnięta ekipa MyApple.

SF2-9

SF2-10

SF2-11

Dotarliśmy nad zatokę. Na zdjęciach między innymi Bay Bridge. Niestety bez przejścia dla pieszych, więc na drugą stronę można dostać się samochodem lub… metrem, które jedzie pod zatoką.

SF2-12

SF2-13

SF2-14

SF2-15

SF2-16

SF2-17

Wiem, że to ciężkie do uwierzenia, ale robiłem te zdjęcia trzymając iPhone’a poziomo.

SF2-18

SF2-19

SF2-20

Za takie widoki kocham to miasto. Pamiętacie serial „Pełna chata”?

SF2-21

SF2-22

 

Więcej zdjęć z tego dnia znajdziecie na moim blogu na MyApple.

San Francisco 2014 – Day 2