Paczkę Productive Macs kupiłem głównie dla Fantasticala, trochę dla BusyCal i tylko trochę dla NoteBook i już tylko troszeczkę dla LaunchBara. Kompletnie nie doceniłem programu Tags, który w chwili obecnej w mojej opinii wyrasta na głównego konia pociągowego tej paczki. Słyszałem kiedyś o tym programie, ale dopóki go nie włączyłem i samodzielnie nie zacząłem tagować swoich plików, folderów, czy ulubionych stron internetowych nie byłem świadomy jak użyteczny jest Tags.

Idea programu jest banalnie prosta, tagujemy wszystko co się tylko da, czyli np.:

  • pliki
  • foldery
  • wiadomości e-mail
  • strony internetowe
  • kontakty

Do każdego pliku, folderu, itp. można oczywiście przypisać kilka tagów. Jak to się robi? Banalnie prosto, zaznaczamy w Finderze plik, wciskamy skrót klawiaturowy przypisany do programu Tags (w moim przypadku ctrl+spacja), dodajemy do pliku odpowiedni tag.

Podobnie wygląda tagowanie stron internetowych. Gdy jesteśmy na dowolnej stronie www, uruchamiamy program Tags i przypisujemy odpowiedni tag.

A potem?! No potem to trochę jak w Gmailu, możemy mieć wszystkie nasze otagowane elementy, czyli pliki/strony/itp. w totalnym bałaganie, bez podkatalogów lub kompletnie w różnych miejscach, ale wszystko możemy znaleźć błyskawicznie.

Dla mnie ten program to bomba, wystarczy przy gromadzeniu różnych danych przyłożyć się troszeczkę, pamiętać o tagowaniu, by potem zaoszczędzić mnóstwo czasu, gdy wracamy do tych materiałów po pewnym czasie.

Program Tags normalnie kosztuje 29 dolarów i można go kupić tutaj. Do końca przyszłego tygodnia jest on także częścią paczki Productive Macs i jeżeli chcielibyście ją kupić, to zachęcam, żeby to zrobić przez tego linka. O samej paczce z kolei pisałem we wczorajszym wpisie. Miłego tagowania!

Tags – miłe zaskoczenie
Tagi: